Archiwum 14 czerwca 2004


cze 14 2004 nagła odmiana?!
Komentarze: 2

Dziś dzięki Magdzie, która chodzi do mnie do klasy, a przez przypadek miała "zaszczyt"poznać Andrzeja i Krzyśka(z nim prawie kręciła) zrozumiałam, że chyba czas najwyższy zdjąć różowe okulary i przejrzeć na oczy...a wszystko dzięki krótkiej rozmowie na temat chłopaków:P
To znaczy sprawy tak się mają, że gdzieś koło grudnia dowiedziałam się że ona ich poznała i od tamtego czasu, tak mi coś o nich opowiada..heh,wiem o czym myślicie-owszem raz już chciałam, aby ona mnie z nimi jakoś zapoznała i miałabym problem z głowy, no ale tak się nie stało... :)
Teraz liczy się tylko to, że chyba w końcu przejrzałam na oczy i zrozumiałam, że póki co nie dane mi jest zakochać się szczęśliwie:P Ale w końcu na miłości świat się nie kończy:) i miesiące praktyki pokazują, że nawet jakoś da się bez niej żyć:) a że "jakoś", a nie wyśmienicie, to już inna bajka :)

noa : :