Archiwum luty 2004


lut 28 2004 pod wpływem chwili...
Komentarze: 3

Dotarło do mnie, że jednak jakoś trudno napisać to co właśnie plącze mi się po głowie a przyznam, że niezły tam mętlik :)
Łapię się na tym, że chciałabym się nim podzielić, ale tak naprawdę w ogóle mi to nie wychodzi..nawet jesli już uda mi się choć troszkę coś napisać, to i tak nie będzie to zadowalające dla mnie :)
Jest pare spraw, które towarzyszą nam na codzień...a wiele spraw, to znaczy wiele myśli...Zadziwiające jest to, że na nasze podejście do życia wpływa multum spraw, wydarzeń i rzeczy...
To śmieszne, ale moje myśli chyba tylko w głowie są poukładane, a gdy mam je pokazać światłu dziennemu, to jakoś nie wychodzi.. :)
Jest parę spraw, o których teraz chciałam wspomnieć, może choć troszkę mi się uda...
Po pierwsze, to chyba dotyczy, to tego bloga...już ponad rok jestem z nim związana(archiwum na to nie wskazuje,bo parę razy były różne drobne usterki..), a tak właściwie nie umiem podać w jakim celu..Wprawdzie nie mogę powiedzieć, że moje życie jest bezbawne..owszem paru rzeczy w nim brakuje, ale nie moge narzekać..jednak jako właścicielka bloga, (a wy jako czytelnicy), można powiedzieć, że nie piszę jakiś bardzo oryginalnych  notek...dzielę się tylko tym, co akurat zachce mi się napisać..Ale chcę podkreślić, że jestem ogólnie zadowolona i dumna, że znajdą się z jakieś 3 osoby(zainteresowani wiedzą), które od jakiegoś czasu "przyglądają się" memu życiu i chcę przyznać, że bardzo wam dziękuje...to miło, zobaczyć pod swoją notką komentarz i przyznam, że to chyba właśnie z tego względu wolę taki "netowy pamiętnik" od tego zwykłego(a muszę przyznać, że okres przypadający na 13-16lat właśnie opisany jest w zeszytach) :D
Kurcze..napisałam o jednej sprawie, a tyle miejsca to zajęło...hehe, no ale jeszcze muszę o czymś wspomnieć..
Właśnie dziś dotarło do mnie, że pomimo, iż mówi się"wiek o niczym nie znaczy,informuje tylko ile ktoś jest na ziemi".., to jednak mimo wszystko podświadomie, jednak wolę towarzystwo tak do hmm 22lat..głupio to brzmi i nie znaczy, że kiedyś zrezygnowałabym z jakiejś znajomości tylko z powodu na wiek, ale jednak mimo wszystko jest to dla mnie bardzo ważne..
Jestem ciekawa, czy też macie "taką" jakąś granicę? A czemu ja się nią sugeruję? Po prostu wydaje mi sie, że jako osoba po prostu lepiej czuć się z równieśnikami niż z osobami np. o 8 lat starszymi..
To fakt, mam brata co jest 7lat starszy...ale w końcu to zupełnie inne spojrzenie na sprawę..A zaczęłam o niej pisać, gdyż zaczępił mnie(z powodu fotki) starszy koleś i tak się właśnie śmiałam, że jak bym miała o 7lat więcej, to wszytsko byłoby ok...
Hmm, dobra dobra, już kończę, bo pewnie i tak nie będzie chętnych na dotrwanie do końca ;D

noa : :
lut 27 2004 takie sobie pisanie...
Komentarze: 2

Już dwa tyg. minęły od czasu ferii .... szybko zleciało..
ten tydzień był zapełniony kartkówko-sprawdzianami, ale jak widać dało się przeżyć=)
Jestem bardzo zadowolona, że już weekend..jakiś specjalnych planów nie mam..no na pewno się muszę wyspać i obejrzeć kasetkę z 18-tki A.

Póki co zdąrzyłam posprzątać w domku i przejrzeć wiele stron dotyczących "Bojownika"(rybka, jakby ktoś nie do końca wiedział)... K. powiedziała że wraz ze szklaną kulą właśnie mi go kupi jako spóżniony prezent 18-tkowy :) Już się nie mogę doczekać, bo przyznam, że na mojej komódce pusto..jak dobrze pójdzie, to za jakieś 1,5tyg. w naszym domku będą trzy stworzonka :D
Miłego popołudnia=}

noa : :
lut 23 2004 było ciężko i to jeszcze nie koniec...
Komentarze: 2

Ten tydzień nie będzie należał do najłatwiejszych....dziś się zaczęło-zamiast jednej zapowiedzianej kartkówy z ang. były aż łącznie 3....na dodatek tylko ta zapowiedziana poszła całkiem nieźle :(
Oj ciężki żywot ucznia...ale moje nastawienie i tak nie podupadło do końca..w końcu nie warto się tak poddawać...
Wspomnę tylko, że jutro mam kartkówe z matmy, w środę z niemca i PO, ale trzymam się całkiem dobrze :D

Wam też lepszego nastawienia życzę...byle do wiosny :P
Choć przyznam, że ta biel za oknem nadal nęci :)
Słodkich snów

noa : :
lut 21 2004 ....::...
Komentarze: 3

Już prawie tydzień minął od urodzin....
Czy coś się zmieniło wydarzyło przez ten czas? Hmm..powórt do szkoły odbył się nawet bezboleśnie :)
Mam dobre nastawienie i samopoczucie :) a to chyba ważne...
Dobrze, że weekendzim trwa, można troszkę odetchnąć...
Poza tym, to czasem(znów)po główce plącze się A. :]
miłego wieczorku

noa : :
lut 15 2004 MojE 18-śCie LaT :)
Komentarze: 3

Dla wielu osób 15lutego jest i bedzie dniem pamiętnym.....akurat dla mnie z tego powodu, gdyż właśnie 18lat temu przyszłam sobie na świat :D
Mówi się, że od teraz jest się już "pełnoletnim", "dorosłym", ale muszę przyznać, że dobrze mi jako nastolatce :)
Nie ma co się rozpisywać....mam nadzieję, że ten dzień, jak i reszta życia bedzie/będą dla mnie szczęśliwe :D
Buziaki dla wszystkich od solenizantki :)


noa : :