Archiwum październik 2003


paź 30 2003 w ostatnim czasie....
Komentarze: 0

Od środy mamy kuchnię z prawdziwego zdarzenia...jest naprawdę śliczna ;D aż chce się w niej ciagle siedzieć...jednym słowem panowie dobrze się spisali ;]
Co nie zmienia faktu, że nadal codziennie jest u nas tata Kory, bo siłuje się z założeniem drzwi u nas na górze(są tam ścięte ściany i zalożenie drzwi nie jest łatwą sprawą ;P)
W szkole całkiem ok, nie moge narzekać ;D
Jak to dobrze, że już po czwartkowych lekcjach.....
Aha, dziś z rana zamiast na ang. to razem z mamą pojechałam na dworzec kupić bilety na sobotni wyjazd...więc już w sobotę o 6.15 będę w pociągu na trasie Warszawa-Lublin.
Ok, wystarczy już tego mojego produkowania...

noa : :
paź 27 2003 dziś
Komentarze: 2

Dzionek na ogół minął spokojnie i bez większych problemów...
Wprawdzie dostałam 2 z chemii, ale 19osób dostało 1...więc całkiem niezły wynik :P
Po szkole poszłam z Azią i Emisią na ciacho, jako że A. miała wczoraj urodzinki ;D
A w domku nic się ciekawego nie działo....tata Kory skończył ogółem kuchnię i jutro będą się popisywać panowie od szafek ;)
Ok kończe, bo późna kolacja na mnie czeka;]

noa : :
paź 25 2003 przy sobocie
Komentarze: 3

nic nie robię konkretnego ;]
Tak właśnie jest...wprawdzie wstałam ok 7.30 i poszłam z mamą na rynek, to pózniej calusieńki dzień nie robiłam nic konkretnego ;D
Spedzanie wolnego dnia, w taki sposób jest najfajniesze....ale nie wszyscy mają dziś wolne.....od ok.15 jest u nas tata Kory, bo zgodził się zrobić nam kuchnę ;] tzn kładzie płytki, a póżniej ją pomaluje ;D
Wielkie dzięki mu za to, bo przyznam, że jest naprawdę bardzo dobry, w tym co robi ;]

Poza tym, to mamcia zrobiła mi już szaliczek,a teraz jest w trakcie robienia opaski na uszka..bo właśnie w zimie, moim słabym punktem są uszka ;]
Chciałabym też kupić sobie nauszniczki, ale nie wiem czy gdzieś trafię jakieś tanie ;D no nic w razie czego będę miała do kompletu z szaliczkiem opaskę ;] nie ma problemu....
A już jutro mam nadzieję zobaczyć Andrew :D oczywiście w kościele na 18....mam tylko nadzieję, że będzie...bo zawsze jest tak, że jak się na coś nastawię to się nie spełnia.....
P.S dziś śpimy o godzinę dłużej(mam nadzieję ,że się nie pomyliłam)-to bardzo fajnie..... ;] nie zapomnijcie przestawić zegarków ;P
Pozdrowionka i 3majcie się ciepło w tą mroźną sobotę ;]

noa : :
paź 23 2003 w ostatnim czasie..
Komentarze: 5

Wczoraj moja babcia obchodziła 87 urodziny ;]  z tej okazji, po szkole pojawiłam się u niej..zresztą była cała rodzinka oprócz brata ;) pogadaliśmy, pojedliśmy i się zabralismy...babciu żyj sobie spokojnie i w miarę nie męcząc się.....
Od babci pojechałam razem z mamą do "Pana guzika" ;) jest to sklep z różnymi włóczkami, nitkami, oczywiście guzikami..itp, itd ;]
Wybrałyśmy się tam, gdyż moja mama zaproponowała mi, że jak chcę, to zrobi mi taki fajny, długaśny szaliczek ;D
Oczywiście zgodziłam się i muszę powiedzieć, że już jest w trakcie robienia....a włóczka jest taka pomieszana-3kolorowa-szaro,biała,czarna ;]
Już teraz wiem, że szaliczek będzie śliczny....ah jaka ona jest zdolna i dobra....jest jedną z najwspanialszych osób, które znam ;]
Wielka buźka dla mamusi ;*
A w dniu dzisiejszym nie działo się nic ciekawego...no miałam tą kartkówkę z matmy-całkiem nieźle mi poszła ;D
Poza tym dowiedziałam się, ze jednej kumpeli również podoba się ten nowy z 2e :P to fajnie....przynajmniej mam z kim o nim sobie gadać ;]
Niestety nie widziałam dziś Andrew..ponoć lepiej mieć niedosyt niż przesyt...a jestem ciekawa czy kiedyś mogłabym się nasycić?!Ale któż to może wiedzieć jak nie ja..... ;]

noa : :
paź 21 2003 to już 6lat....
Komentarze: 1

Mój nagłówek dotyczy czasu, jaki mieszkam już w Ząbkach ;D
Kurcze....ale ten czas leci....to były piękne lata i w ogóle nie żałuję, że się tu przeprowadziliśmy..
Nawet nie chcę myśleć, co by było gdybym tu nie mieszkała...na szczęscie jest jak jest i jestem z tego powodu bardzo happy ;]
A teraz takie sprostowanko- z tym Andrew, to jest tak, że to ja mam coś do niego a on o tym nie wie....ktoś mógłby powiedzieć że to miłość platoniczna,ale....
Najważniejsze, że jest lepiej niż w słowach piosenki "Aisza"..tzn. on wie o moim istnieniu i nawet czasem obdarza mnie swym cudnym niebieskim spojrzeniem ;P

Jeśli chodzi o dzisiejsze "sądzenie", to przyznam, że nie było tak tragicznie.... ;) jakoś się napisało, a z matmy była tak dobra i przełożyła nam na czwartek ;D
Poza tym to u mnie wszystko ok...szkoda tylko że za oknem tak nieprzyjemnie,,,ale w końcu nie mogę narzekać-jesień....

noa : :