Najnowsze wpisy, strona 10


lut 04 2005 no i mamy piątek
Komentarze: 2

Wielkim cudem lekcje były nawet do wytrzymania..bo nie da się ukryć, że w aktualnej chwili to już większość myśli dotyczy niedzieli:)
Dlatego byłam bardzo zadowolona, gdy już można było pojechać do domu...

Dziś niby jest termin, w którym ojczulo miał wrócić do domu. Póki co ani widu ani słychu:P i wcale mi to jakoć nie przeszkadza

Poza tym mam już umówione wszystkie wizyty i zostało tylko przesiedzieć wieczór, pójść spać i zacząć powoli się przygotowywać:)

noa : :
lut 02 2005 pierwsze dni lutego:)
Komentarze: 2

Kolejny raz nie będę ukrywać, że bardzo lubię ten miesiąc:) (tak,tak-urodziny już za 13dni:P)
Czas nawet szybko zleciał i już w niedzielę to my będziemy bawić się na 100dniówce:) Przygotowania są w ciągłym toku.
Wczoraj dostaliśmy zaproszenia, codziennie odbywają się próby poloneza. Jutro ma być taka generalna:)
Dziś mama wróciła z "niezbędnikiem"-czerwone gatki, podwiązka i pończochy:) Jak to dobrze, że takie sprawy bez problemu można jej przekazać:)
Nastawienie mam całkiem dobre, ale nie ukrywam, że jestem już troszkę zmęczona szkołą.
Jednak jak to dobrze, że już za pare dni nic się nie będzie liczyć, tylko to aby jedna z ważniejszych nocy wypadła dobrze;)
Buziaki misiaki:)

noa : :
sty 30 2005 a w sobotę
Komentarze: 2

Pierwsza połowa dnia była zaplanowana już od ponad tyg.
Razem z A. miałysmy o 13 konsultacje dotyczące naszych ustnych matur z polaka.
Nie da się ukryć, że była to miło spędzona godz.-sporo dzięki niej zyskałyśmy:)
Później wspólne szwędanie się po sklepie, wprawdzie krótkie, ale bardzo interesujące..Heh, nie chciało nam się oglądać ciuchów, ale za to przystanęłyśmy przy pluszowym kwiatku, który śpiewał piosenkę-gdy się go włączyło..Jakże mało potrzeby by poprawił się humor :P
Reszta dnia spędzona już w domku, w większości czasu przed tv
Teraz już od 1,5 h mamy niedzielę, a mi jakoś nie chce się spać..może jeszcze spojrzę w gwiazdy, pomyślę o przychylnych mi osobach i położę się spać...
Dobrej nocy:*

noa : :
sty 27 2005 ostatnio
Komentarze: 3

Dziś należałam do ludzi szczęśliwych, bo nie poszłam do szkoły :) A tak poważnie mówiąc, to była jakaś rada i z racji, że miały być skrócone lekcje-nie pojawiłam się w ogóle:)
Czas nie był zmarnowany, porządnie się wyspałam, na spokojnie zrobiłam lekcje, rozebrałam choinkę:)
Czuję się całkiem dobrze, za oknem bielutki śnieżek...taty nadal nie ma, ale w końcu dwa tyg. jeszcze nie minęły.
Poza tym muszę się pochwalić. Dwa dni temu pierwszy raz byłam u ginekologa:) Ogółem wszystko jest ok...będę musiała tylko- tak dla upewnienia -zrobić USG brzucha i tarczycy.
Co tu dużo mówić-jestem z siebie bardzo zadowolona, że podjęłam tą decyzję z własnej woli, a nie z powodu kogoś lub czegoś...
P.S a studniówka już tuż, tuż (w niedzielę-6lutego) :)

noa : :
sty 22 2005 weekend trwa:)
Komentarze: 2

Wczoraj był dzień babci. Po szkole do niej pojechałam, bardzo się ucieszyła na mój widok...szczególnie, że jakoś źle się czuła.
Po południu umówiłam się z mamą, przeszłyśmy pare sklepów i w końcu trafiłyśmy w odpowiednie miejsce:) Kupiłam sobie butki na studniówkę, ale jednak zdecydowałam się na grubszy obcas, bo na szpilach traciłam równowagę:P
Kupiłam sobie czarne butki zapinane na paseczek z delikatnym czubem i krzyżykowym haftem.
Tak oto nadszedł kolejny jakiś "pierwszy raz"..tak jak to powiedziała mama-kiedyś był pierwszy stanik,stringi i bokserki..teraz przyszedł czas na pierwsze prawdziwe czółenka:) Jestem z nich zadowolona, mam nadzieję że dobrze się spiszą:)
Poza tym ojczulo tak jak wyjechał w środę, tak go nie ma..ponoć ma wrócić na początku lutego..trudno powiedzieć co się dzieje...od tego pobytu w sanatorium jakoś tak się dziwnie sprawy mają..no ale nic..zobaczymy jak to będzie..
Nie mam jakiś specjalnych planów na ten weekend, chyba po prostu troszkę odpocząć..

noa : :