Komentarze: 1
W dniu dzisiejszym nie wyszłam na dwór, nawet to dobrze dla mnie, bo miałam czas sobie coś uświadomić ;P
Mianowicie, doszłam do wniosku, że pomimo wielu niepowodzeń, mam fajnową osiedlową paczkę..
Składa się na nią pare osób:Oczywiście Korcia, M. , B. , Mario i młody :)
Wiekowo jesteśmy od 14 do 18 lat..
Przyznam, że tak nam się złożyło, że możemy gadać na prawdę na każdy temat..Mówiąc na każdy temat, mam nawet na myśli te tabu, których ogółem się nie porusza....
Jeśli miałabym wybrać z kim jestem najbardziej zżyta, to bez wątpienia podałabym Korę i M. (w końcu to mój niedoszły ;P) .
Na prawdę czuję się z nimi świetnie...i nie zamieniłabym nikogo.
Oczywiście takie szczęście w przyjaźni zapewne wiąże się z tym, że nie będę miała szczęścia w miłości...ale z drugiej strony i tak mam już wiele....
Dobrze, że teraz są wakacje, bo to właśnie w ich czasie jest najfajniej...
Dlatego jestem szczęśliwa,że mam tak wspaniałą paczkę(oczywiście taką nie-osiedlową też mam bardzo fajną,ale.... ;P) a szczególnie cieszę się z obecności M. i Kory.....mam nadzieję, że życie nigdy nas nie rozłączy...wprawdzie niczego nie można być pewnym, ale będę "walczyć", aby kontakt z nimi nigdy się nie urwał...
P.S-"nigdy nie mów nigdy"?! ;P.....