Archiwum czerwiec 2003, strona 1


cze 21 2003 jakby nie patrzeć mam szczęście....
Komentarze: 1

W dniu dzisiejszym nie wyszłam na dwór, nawet to dobrze dla mnie, bo miałam czas sobie coś uświadomić ;P
Mianowicie, doszłam do wniosku, że pomimo wielu niepowodzeń, mam fajnową osiedlową paczkę..
Składa się na nią pare osób:Oczywiście Korcia, M. , B. , Mario i młody :)
Wiekowo jesteśmy od 14 do 18 lat..
Przyznam, że tak nam się złożyło, że możemy gadać na prawdę na każdy temat..Mówiąc na każdy temat, mam nawet na myśli te tabu, których ogółem się nie porusza....
Jeśli miałabym wybrać z kim jestem najbardziej zżyta, to bez wątpienia podałabym Korę i M. (w końcu to mój niedoszły ;P) .
Na prawdę czuję się z nimi świetnie...i nie zamieniłabym nikogo.
Oczywiście takie szczęście w przyjaźni zapewne wiąże się z tym, że nie będę miała szczęścia w miłości...ale z drugiej strony i tak mam już wiele....
Dobrze, że teraz są wakacje, bo to właśnie w ich czasie jest najfajniej...
Dlatego jestem szczęśliwa,że mam  tak wspaniałą paczkę(oczywiście taką nie-osiedlową też mam bardzo fajną,ale.... ;P) a szczególnie cieszę się z obecności M. i Kory.....mam nadzieję, że życie nigdy nas nie rozłączy...wprawdzie niczego nie można być pewnym, ale będę "walczyć", aby kontakt z nimi nigdy się nie urwał...
P.S-"nigdy nie mów nigdy"?! ;P.....

noa : :
cze 20 2003 rocznica...
Komentarze: 0

Wczoraj wypadała moja rocznica z Korą-przyjaźnimy się od 5 lat :]
Na 19 poszłam do niej, zorganozowałyśmy sobie taki wspólny wieczorek..
Najpierw byłyśmy na ogródku, a póżniej po obejrzeniu "Zaklinacza koni"przeniosłyśmy się do pokoju...
Przez to spotkanko na własnej skórze mogłam się przekonać, że w moim przypadku lepiej nie mieszać trunków ;P
Ładniej okreslając, ok. 3 bliżej zaprzyjażniłam się z sedesem Kory ;P Czułam się fatalnie-taki stan upojenia był okropny....
Nawet jej zapowiedziałam, że już więcej nie pozwolę doprowadzić się do takiego stanu....troszkę przesadziłam, a najgorsze było to, że nawet nie powiedziałam sobie "stop". Dlatego w jakimś sensie była to dla mnie kara i wyciągnę z niej dużo wniosków ;P

Z tego powodu imprezę 18 Kory przełożyłyśmy na następną sobotę ;P

Do domku wróciłam jakoś koło 14, trochę zjadłam i poszłam spać. Można powiedzieć, że funkcjonuję od jakiś 30min.
Przyznam czuję się o wiele lepiej :] tylko troszkę w brzuszku kuje...
Ale na szczęście mamusia już wróciła i właśnie w przygotowaniu są pierożki z jagodami-mniam,mniam :)

P.S Odyseya-nie jestem zła itp itd ;]

noa : :
cze 19 2003 hmmm....jak to jest??
Komentarze: 3

Pewnie ta notka w ogóle by nie powstała....ale jestem troszkę zdziwona,więc ją piszę ;P
Jak to jest, że pare osób z naszego blogaska oraz czasem w realu myśli że ja jestem starsza? :)
Nie wiem, na prawdę nie wiem jak mam to rozumieć i skomentować ;)
Na codzień to tak postarzają mnie z wyglądu o jeden roczek...a jestem ciekawa czym kierują się blogaskowe osóbki?
W końcu moje pisanie nie jest przecież jakieś poważne, dorosłe ;P nie wiem, no nie wiem.....
Dlatego jeśli ktoś jeszcze się nie dowiedział, to tak-mam 17lat i po wakacjach czeka mnie zmaganie się w 2klasie LO :)

Ok, to wszystko co miałam do powiedzenia..dziękuję za uwagę ;) i miłego dnia wszystkim życzę..

noa : :
cze 18 2003 tO jUż JeSt KoNiEc ;)
Komentarze: 2

Do szkółki na 9.15, bez żadnych zbędnych przedłużeń......świadectwo w łapkę, jeszcze tylko wymiana buziaków pożegnalnych i fryyyy ze szkółki ;P
Tym pięknym sposobem zdałam do 2klasy mego kochanego LO i zaczęły się upragnione/utęsknione wakacje ;P !!

W składzie 4 osób pojawiłyśmy się na Warszawiance i tam oblewałyśmy szczęśliwe zakończenie roku....oczywiście ja piłam Fantę, ponieważ co za dużo to nie zdrowo ;)

Niestety spotkanko musiałyśmy zakończyć wcześniej, ponieważ niestety, dopiero dziś jest pogrzeb K.
Według mnie ta data nie jest zbyt dobra, na żegnanie się ze zmarłym, ponieważ w tym momencie koniec pierwszej klasy zawsze będzie kojarzony z tym jakże smutnym wydarzeniem....no, ale nie ma co narzekać....tak sobie ktoś wymyślił i tak ma być.....
Poza tym nie ma się co smucić że ktoś umarł tylko trzeba się cieszyć, że żył :)
Dlatego trzeba dalej żyć pełnią życia......
Sorka., że poruszyłam ten smutny temat w tak wesoły dzień......

noa : :
cze 17 2003 juz jest dobrze :)
Komentarze: 2

Mój humorek już się poprawił. Na początku(poprzednia notka) strasznie narzekałam, ale teraz jest już o.k .
Troszkę sobie pospałam, a teraz słucham radiostacji i wchrzaniam solone prażynki ;P
Dlatego znów jestem happy :) i tak powinno być-w końcu jutro ROZDANIE ŚWIADECTW-zaczną się WAKACJE!!
a swoją drogą macie już jakieś konkretne plany?
Bo ja, (o czym wiedzą niektórzy wtajemniczeni) jak dobrze pójdzie, to między 7lipica, a 4 sierpnia będę nad morzem w Międzyzdrojach :) oby tylko wszystko szczęśliwie się powiodło....   :)
buziaczki,pa

noa : :