Najnowsze wpisy, strona 51


sie 09 2003 wspominki
Komentarze: 1

Od powrotu do Wawki minęło już parę dni, więc czas naskrobać już cos więcej. Oczywiście pranie nadal nie jest zrobione do końca, ale Ja już czuję się "bardziej".Bardziej to znaczy, że już zaaklimatyzowałam się i jest już ok. Nie ma tego szoku"po wakacyjnego"itp.  itd. ;]
Mój pobyt nad morzem trwał od 10lipca do 5sierpnia, więc z całą pewnością można stwierdzić, że były to długie wakacje ;)
Jeśli ktoś nie wie, to już wyjaśniam, że Międzyzdroje należą do tego typu miejscowości nadmorskich, w których nie ma zbyt wielu atrakcji, ale za to jest tu wspaniały klimat i uważam, że ludzie dzielą się na tych, którzy:
*już tam tam byli
*będą przy najbliższej okazji :)
Tak więc każdy dzień był zbudowany na tej samej podstawie-od rana do póżnych godzin popołudniowych plażowanie (o ile pogoda dopisze) , a wieczorem wypad na deptak. W moim przypadku na loda albo gofra ;)
Jeśli pogoda nie dopisze, to zostaje spacer plażą wzdłuż morza, najlepiej tym klifowym wybrzeżem, albo podróż do Świnoujścia i od razu do pobliskich niemieckich miasteczek ;)
O.k tyle w ramach wyjaśnień i ogólnego reklamowania tego uroczego miasteczka ;P
Hmmm, czy powinnam pisać więcej?Wydaje mi się, że nie muszę....bo w końcu najważniejsze jest to co sama czuje i co przeżyłam.Poza tym zbyt dużo opisywać ;P
Dodam tylko tyle, że jak co roku jestem baaardzo zadowolona z wyjazdu nad morze ;) i dodam tylko, że w Międzyzdrojach w tym roku byłam już 7 raz......Czy mając 17 lat to dużo razy?Nie mi oceniać, ale jedno jest pewne że zawsze, gdy tam jestem czuję się wręcz jak mieszkanka i na takie uczucie warto i aż chce się czekać cały rok ;]
To chyba tyle jeśli chodzi o wyjazd....

A z bierzących spraw, to muszę przyznać że brakuje mi Kory...mam nadzieję, że lada dzień wróci do Ząbek/do mnie ;P
Poza tym przez te wakacje to nic tylko się tęskni.....a najgorzej to właśnie jest zaraz po powrocie do domu,bo jak jest się na jakimś wyjeździe,to jest tyle atrakcji,że ogółem nie ma się czasu o tym myśleć...a jak się wróci do domku,to czasu jest aż za dużo ;P
Dlatego stwierdzam,że również stęskniłam sie za blogowiczami
no i stety-niestety za Michałkiem(to już prawie rok minął jak miałam z nim "wyznaniową"akcję ;P) i jak na złość jego też nie ma....
Mam tylko blogowiczów...  ;]
pozdrowionka dla was

noa : :
sie 06 2003 już jestem ;)
Komentarze: 2

Tym o to sposobem znów jestem na naszym blogowisku ;)
Miesiąc(no prawie-bez dwóch dni), spędzony nad morzem dobiegł końca......
Wróciłam dziś o 8 rano i przyznam,że na razie nie mam jakoś ochoty pisać coś o wyjeżdzie....jedno jest pewne, że aktualnie jestem tak po środku-już nie w Międzyzdrojach, ani jeszcze nie w Ząbkach(moje miasto pod Warszawką).....tp chyba na tyle..jakby co, to idę pozaglądać na inne blogi ;P
Pozdrowionka i bardzo się cieszę, że znów jestem :)
P.S-za zdrowie wypiłam i to nie raz ;P

noa : :
lip 10 2003 czas na.....
Komentarze: 5

WYJAZD!!!!Tak,tak już jutro,to znaczy dziś będę sobie siedzieć o 23 w pociągu do Międzyzdrojów ;]
Zapewne nie będę miała czasu, aby w ciągu dnia coś skrobnąć, dlatego już teraz piszę notkę.
Wyjazd za niecałą dobę, a my jeszcze nie mamy wszystkiego załatwionego...no grunt, że bilety mamy już w garści ;)
Nad morze jadę na cały miesiąc, ale trudno powiedzieć dokładnie, kiedy wracam....
Fakt jest faktem, że na miesiąc opuszczam blogaska i WAS :(  Kurcze, przez jakieś ok.30dni to się kupę może wydarzyć, a ja nie będę na bierząco.....no nic jakoś spróbuję nadrobić....
Najważniejsze, że wreszcie wyjadę i sobie odpocznę....
To będzie bardzo udany wyjazd, no wiadomo nie moge nic z góry założyć, ale wiele rzeczy składa się na takie moje zdanie....sam fakt, że wyrwę się z domu, to już coś ;P
A teraz już kończę, bo muszę rano wstać.......
Trzymajcie się cieplutko i zdrowo!!!!!Do zobaczonka ;] Jak tylko wrócę dam znać ;)
PAPA ;-*

noa : :
lip 09 2003 zapiska sprzed 6lat
Komentarze: 1

Jako, że w czwartek już wyjeżdżam, to wczoraj wstępnie się pakowałam. Podczas "przerzucania" rzeczy w pokoju natknęłam się na taki a'la pamiętnik z czasów gdy miałam 11lat ;)
Ale przejdę do konkretów-w tym pamiętniczku znalałam zapiskę, wparwdzie nie wiem w jakich okolicznościach i skąd sie wzięła, ale jedno jest pewne, że nawet dziś(po tych 6latach)mogłaby być aktualna, a mówi jaka byłam(i chyba nadal jestem ;P)
"Jesteś jak trudny szczyt do zdobycia. Jednak wytrwali i uparci mają szansę go zdobyć. Sprawiasz wrażenie osoby niedostępnej i zimnej, ale w głębi serca tęsknisz za wielkim uczuciem. Twoja obojętność to bardziej poza i obawa przed pomyłką niż prawdziwe oblicze."
Jak przeczytałam ten fragment od razu przyszedł mi na myśl M. Nie wiem chyba wzięłam  go za tego upartego ;] bo często zauważam, że upartością mi dorównuje ;)
Wracając do słów notki, to na prawdę jestem zaskoczona....ale  z drugiej strony, cieszę się, że ją znalazłam...

noa : :
lip 08 2003 z netu
Komentarze: 2

" Kobieta jest klejnotem, a mężczyzna oprawą, w której ten klejnot może należycie lśnić  "
Nie będę dawać swojego komentarza, a czemu to zamieściłam?Po prostu ;]
Jeszcze raz miłego dnia życzę ;)

noa : :