Komentarze: 2
Dziś mój biedny piesek miał operację. Okazało się, że wycięto mu krwiaka...teraz ma zabandażowaną łapkę i przez kolejne dwa dni ma się pojawić po antybiotyki. Niestety nie może jeść i zbyt dużo chodzić. Bardzo mi jej szkoda...
Co do małego, to ponoć jutro tata ma się spotkać w sprawie oddania, ale nie wiem na ile to prawdziwe...jejku niech od jutra ma on w końcu prawdziwy domek...no nic zostało tylko poczekać...
Spokojnego wieczorku