Komentarze: 2
Rozpoczęcie roku szkolnego..godz.9.15 od tego roku wyjatkowo w nowym budynku..szkoła zmieniła placówkę..ale niestety nie dotarłam na czas, bo korki dały się we znaki, a poza tym moje nowe butki zrobiły mi na obu piętkach kuku..heh, coż to za uczycie, gdy nagle na Twoje pojawienie się w klasie, wychowawca przestaje mówić, a wszystkie oczy zwracają się w Twoim kierunku..heh, polecam ;) Później szybkie zajęcie miejsca, spisanie prowizorycznego planu na dwa dni i tyle jeśli chodzi o rozpoczęcie..
Oj tłoczno było na korytarzu i przed szkołą..sporo znajomych twarzy-w końcu kolejne pierwsze klasy:)ale i "starzy znajomi" się pozmnieniali..ale obserwacje trzeba sobie na jutro zostawić..jutro to się zacznie..
Spod szkoły do parczku, później pod fontannę..oczywiście jak zawsze-paczka w niepełnym składzie,a i w ciągu najbliższych dni tak naprawdę się okaże z kim teraz najlepiej trzymać..
To będzie ważny rok-czeka mnie maturka;)