Już wszystko jasne...pare minut temu rozmawiałam z Kubą przez gg....
Wprawdzie sam z siebie nie kojarzył, ale jak mu "pomogłam"zebrac wiadomości, to już wie-że ja to ja ;)
Dalsza część rozmowy bardzo mnie rozbawiła, bo okazało się, że on mnie kojarzy z czasów jak jeszcze zawzięcie jeżdżiłam na rolkach z przyjaciółką(było to gdziś dwa lata temu..) . Ja oczywiście bardzo się zdziwiłam, bo w ogóle go z tamtych czasów nie kojarzę..
Poza tym okazało się, że jakiś miesiąc temu pytał nas o ognień..owszem myślałyśmy, że to może on,ale...
Szkoda, że nasza zabawa dobiegła końca...pewnie będzie mi troche brakować tych dalszych podchodów..
No, ale co poradzić..
Co będzie dalej?Nie mam pojęcia..wszystko okaże się z czasem ;P
Nie mniej jednak, zapamiętam to na długo.....bez względu czy nasza znajomość się rozwinie, czy też nie :)