Komentarze: 3
Do szkoły miałam na 8 i oczywiście troszkę nam się przysnęło, dobrze że się nie spóżniłam ;)
Te 5 lekcji, które miałam całkiem szybko minęło. Najgorsze w tym wszystkim to, że kartkówa ze słówek z anglika wcale dobrze mi nie poszła, ba nawet tragicznie......
Pomyśleć że od poniedziałku się do niej przygotowywałam........no i jak na złość dał te słówka, które akurat w ogóle nie chciały mi wejść do głowy. To się nazywa mieć szczęście, jedyne pocieszenie w tym, że nie wszystkim dobrze poszło, więc dał się ubłagać aby zamiast 1 wstawić po minusie ;)
Jednak da się lubić ten nasz facio, szczególnie że ostatnio stał się jakiś śmiertelnie poważny....
Ale wszystkie troski szkole mam za sobą, przede mną 3dni wolnego(w końcu dzień dzisiejszy jeszcze w pełni..) ;P Pomartwię się w niedzielę ;P
miłego wszystkiego