Archiwum kwiecień 2004, strona 2


kwi 15 2004 :...jest dobrze..:
Komentarze: 6

Tydzień dobiega końca, jest ladna pogoda, od trzech dni wychodzę sobie na rowerek :) W szkole da się wytrzymać, choć przyznam, że mam już apetyt na weekend :)
Poza tym jest mi smutno, bo zawieruszyl mi się gdzieś zeszycik od matmy :( Jak ja nie lubię, jak moje rzeczy "zmieniają wlaściciela"...

 

noa : :
kwi 12 2004 co u mnie słychać.. :)
Komentarze: 3

Święta to fajny czas...hehe, nic tylko się lenie.. :) Ale dobrze mi z tym
Wczoraj pobudka o 5.20, tak jak co roku do kościola na 6 :) Bylo dobrze, warto bylo pójść..to calkiem inne podejście się ma..oczywiście w moim domku, śniadanko świąteczne zjada się tak kolo 11-12, bo reszta rodziny(oprócz mnie i mamy), to straszne śpiochy :)
Wiecie co stwierdzam- starość nie radość:P hehe, mi się już udziela..co z tego, że na stole bylo tyle pyszności-ja po prostu nie mialam sily ich jeść :) (a wcześniej mialam pościk..) na szczęście, pokręcilam się troszkę po domku i póżniej sama sobie zwrócilam honor ;)
Reszta dnia spędzona na spacerkach z dziewczynami, a później z damską częścią rodzinki.

Jak wiadomo, dziś tzw. "dzień suchego ubrania" :)
Moje początkowe zalożenia byly: nie dam nikomu radości- siedzę w domu :P
Jednak dziewczyny zmienily moje podejście-jakoś po poludnia mamy wyjść z dziupli :) jak ktoś na nas trafi, to po prostu będzie mial farta :D

Poza tym, to mam badzo dobre nastawienie i utwierdzam się  w przekonaniu( o którym kiedyś wspominala) moja mama: coś mnie ciagnie do mlodszych :P (najdalej o 3lata) ale to już inna bajka ;)

Wypoczywajcie i cieszcie się tym czasem :)

noa : :
kwi 08 2004 waszym zdaniem? :)
Komentarze: 4

Jestem ciekawa jak odnieślibyście się do tej sentencji:
"Eyes that love are not ashamed to look"
Taka treść widnieje na karteczce, którą dziś znalazlam, a która kiedyś byla w czekoladkach z wróżbami, które  bardzo  dawno temu przywiozla siostra z Londynu :)

A tak w ogóle to pomimo pochmurnego dnia życzę wiele sloneczka :)

noa : :
kwi 07 2004 ..::::wolne:::...
Komentarze: 4

Fartem nie bylo lekcji, tylko takie sobie ogólne siedzenie i oczywiście tradycyjne jajeczko :D
Ze szkolą pożegnalam się już o 12.30 i dobrze dziala na mnie wiadomość, że wrócę do niej dopiero w środę :) Pewnie również się cieszycie :)
Ah jeszcze jedna wiadomość, jak dobrze pójdzie to pod koniec kwietnia(gdy odbywać się będzie ten szczyt w Wawce), jako że nasza szkola jest blisko strefy "0", to wyjedziemy na wycieczkę(jeśli nie, to będziemyu mieć wolne) i na dodatek częściowo nam ją sfinansują..czyli zamiast ok 230 zl za 4 dni zaplacę tylko 70... fajnie by bylo.. no nic zobaczymy :)
Wniosek tylko taki, że fajnie mieć szkolę w pobliżu Starówki :)
Na dzisiejsze popoludnie mam chyba jeszcze umówione spotkanie z mamą na zakupy, a tak to luzik!!
Milego dnia :)

noa : :
kwi 06 2004 kobitki!!to o nas..
Komentarze: 3

Od mamy dostalam na maila..postanowilam się podzielić...
KOBIETY

*Kiedy ma 5 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę.

*Kiedy ma 10 lat:

Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszk
a.
*Kiedy ma 15 lat:

Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka:
"Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!"

*Kiedy ma 20 lat:

Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste",
ale mimo wszystko wychodzi z domu.
*Kiedy ma 30 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste",
ale uważa, że teraz nie ma czasu, żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu.
*Kiedy ma 40 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste",
ale mówi, że jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu.
*Kiedy ma 50 lat:
Ogląda się w lustrze i mówi: "Jestem sobą" i idzie wszędzie.

*Kiedy ma 60 lat:

Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat.

*Kiedy ma 70 lat:

Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. Wychodzi z domu i cieszy się życiem.

*Kiedy ma 80 lat:

Nie troszczy się o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada liliowy kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata. :-))))

 Może wszystkie powinnyśmy dużo wcześniej założyć taki liliowy kapelusz...

 

 

noa : :