Archiwum 19 czerwca 2005


cze 19 2005 sobotni wyjazd
Komentarze: 1

Dzień rozpoczęliśmy bardzo wcześnie, bo już o 5.30. Tak wczesna pora byla wymuszona faktem, że na jeden dzień chceliśmy pojechać do Lublina. To rodzinne miasto rodziców, chcieliśmy odwiedzić cmenatrze, na które tak naprawdę jeździmy tylko w okolicy Zaduszek.
Chwilę po 8 byliśmy na miejscu. Pogoda w dniu wczorajszym byla różnorodna- co jakiś czas padal deszcz, po czym pojawialo się niebieskie niebo. Ale wszyscy zmarli zostali odwiedzeni. Szkoda tylko, że każda z tych osób odeszla gdy mnie nie bylo, albo mialam ok.roku...
Popoludnie spędziliśmy na lubelskiej starówce. W domu pojawiliśmy się po 17. Wszyscy nieźle wymęczeni i śpiący. Ale bylo warto:) Planujemy już następny taki wyjazd. Ale pewnie kolo sierpnia, gdy będzie jeszcze cieplej i przyjemniej...

noa : :