Archiwum 06 marca 2004


mar 06 2004 what a beautiful morning :)
Komentarze: 2

Chwilkę po 8 otworzyłam oczka, spojrzałam w stronę okna i co zobaczyłam? Piękny dzień nastał i aż chciało się wstawać..chyba nie muszę tłumaczaczyć, dlaczego bezchmurne, błękitne niebo i ciepłe promienie  słońca mają na mnie tak pozytywny wpływ :)
Szkoda tylko, że nie każdy może się tym cieszyć...biedny braciak od czwartku jest chory...trzeba pójść po lekarstwa, więc notka tak jakby pisana "na kolanie" wtzw. słowniku szkolnym :P Mam tylko nadzieje, że nie zarażę się od niego..w końcu nie da się go "omijać", bo kompik u niego jest..... ;)
Weekend trwa, a ja nie mam konkretnych planów. Z K. widziałam się wczoraj i chyba w te dwa dni już się nie zobaczymy...musi się uczyć, ale zastrzegłam, że jak jej się mózg "przegrzeje", to może na mnie i spacer liczyć :D
P.S- małe sprostowanko do poprzedniej notki..->nie myślcie, że Florek ma zastąpić braki w chłopakach, bo tak nie jest :) jeszcze ze mną wszystko w porządku..(przynajmniej tak mi się zdaje :P)
Może coś jeszcze po południu naskrobię, póki co, miłej soboty :)

noa : :