Archiwum 26 sierpnia 2003


sie 26 2003 ::::....z filmu....::::
Komentarze: 3

"Miłość jest zawsze cierpliwa i uprzejma. Nigdy zazdrosna."Miłość nigdy się nie chełpi i nie jest zarozumiała.Ani niegrzeczna, ani nie samolubna.Ona się nie obraża i nie jest pełna urazy.
Miłość nie czerpie przyjemnościz grzechów innych ludzi......ale rozkoszuje sie prawdą.
Jest zawsze gotowa na wybaczenie, zaufanie, nadzieję......i na przetrwanie......cokolwiek się stanie."

noa : :
sie 26 2003 .....wczoraj....
Komentarze: 2

Na ok.13 pojawiłam się w domku Azi. Jako że jutro ma tą poprawkę z matmy, poprosiła mnie, abym jej trochę utrwaliła wiadomości.....
W trakcie pobytu "poszłyśmy się dotlenić", wylądowałyśmy na placu zabaw, póżniej w parku...no i po powrocie znów matma, kurcze jak ja się o nią martwię...mam wielką nadzieję że da sobie radę...Jeśli chodzi o jej humor i w ogóle, to przyznam, że dobrze się trzyma. Wprawdzie narzekała na brak snu, ale tak to po niej nie widać..a nawet robiła mi dwa zdjęcia(bardzo lubi fotografować różne rzeczy i ludzi-chce nawet zrobić jakąś wystawkę)tylko czemu akurat ze mną ;p

Do domu wróciłam ok.20 i dowiedziałam się od rodzinki, że Kora ma być ok.21....
Wreszcie, po 45 dniach "rozłąki"stanęła przede mną wypoczęta,opalona...oczywiście z łzami na oczach...ah jak się cieszę że znów bedziemy razem(proszę bez skojarzeń... ;p) Tak się składa, że los w zamian za "miłość"dał prawdziwą przyjaciółkę, tak od serca, którą każdy powinnien mieć.. (to takie moje zdanie,bo wcale nie przeczę że można mieć obie rzeczy na raz..) przyjaźń to coś pięknego...a czy miłość jest piękna?Hmm na pewno, ale mi dane są wszystkie właśnie oprócz tej do chłopaka...tak więc nie mogę się wypowiedzieć... ;] Z Korą posziedziałam jakąś godzinkę, bo po dwóch dniach podróży była zmęczona...umówiłyśmy się na dziś(tzn.26 ;)

W nocy jeszcze poczytałam troszkę książkę i tak wyglądał dzień wczorajszy.....a co dziś?To się okaże ;)

noa : :