całkiem dobrze rozpoczęty tydzień ;]
Komentarze: 6
Wczoraj obwiałam się, że moje lenistwo może się dla mnie źle skończyć...oczywiście nic złego mnie nie spotkało, gdyż byłam bardzo zdolna i poprosiłam mamę o zwolnienie z ostatnich dwóch lekcji(akurat na nich mogło mi najwięcej grozić :P) Tym o to sposobem, w szkole była bardzo fajna atmosfera na dodatek po prawie miesiącu nie widzenia, w szkole wreszcie pojawiła się Pati :)
Bardzo się za nią stęskniłam, dlatego ucieszył mnie jej powrót....
Wcześniej wspomnianym sposobem, w domku byłam ok.13 ;D za oknem padały wielgaśne płatki śniegu, a ja siedziałam sobie w domku i piłam ciepłą herbatkę ;] Oczywiście nie myślcie, że tak całkowicie się leniłam....dzisiejszy przydział lekcyjny wykonałam..na dodatek jutro kartkówka z matmy, więc jeszcze czekają mnie powtórki... ;P
To chyba tyle jeśli chodzi o dzisiejsze zdarzenia...
A tak na zakończenie,to zamieszczę tu pewnien fragment z książki...wprawdzie dziś ten temat nawet nie plątał mi się po głowie..ale, gdy czytając dziś książkę natrafiłam na niego, to po prostu doszłam do wniosku, że muszę ten fragment tu zamieścić.....
"Ludzie poruszają się po wytyczonych przez los albo przeznaczenie-obojętnie jak to nazwać-trasach. Na mgnienie oka krzyżują się one z naszymi i idą dalej. Bardziej niż rzadko i tylko nieliczni zostają na dłużej i chcą iść naszymi trasami. Zdarzają się jednak i tacy, którzy zaistnieją wystarczająco długo, aby chciało się ich zatrzymać. Ale oni idą dalej..."
Chyba najczęściej w moim życiu dotyczy to chłopaków...bo tak prawda, na codzień nie mam styczności z fajnymi...bo albo byli, albo jeszcze nie trafili na moją trasę...może kiedyś(niedługo?) się to zmieni...chciałabym...
z chłopakami same problemy...
:)
najgorzej jest mieć chłopaka i dodatkowo zakochać sie w innym, takim, ktory jest zupełnie nieosiągalny
:
:/
:(
Dodaj komentarz