kwi 07 2003

poniedziałek


Komentarze: 2

Wiadomo, jeśli jest się uczniem, to najczęściej przy poniedziałku idzie się do szkoły ;) Tak było również ze mną....na szczęście miałam lekcje tylko do 12.30 ;)
Zaraz po powrocie do domu i małym posileniu się wzięłam się za naukę i lekcje...czyli jakby nie patrzeć mniej więcej od 14.40 do 18.40 Przez te 4 godziny mój mózg mało co nie wyparował-potrzeba teraz odpoczynku.....
Jak widać dzień dzisiejszy nie był/nie jest zbyt ciekawy, dlatego aby zachować jako taki poziom tej notki naskrobie jeszcze pare myślo/wierszyków ;P

Jesteś jak moja dusza, bo wiesz o mnie wszystko,
Jesteś jak moje serce, bo żyć bez Ciebie nie mogę.

Nie ważne jak długo się jest razem,
Ważne jak piękne są te wspólne chwile.

Są ludzie, których potrzebuję,
Są ludzie, których kocham
I są ludzie tak jak Ty,
Których się potrzebuje,
Bo się ich bardzo kocha.

Gdy jesteśmy zazdrośni,
Przekonujemy się, że kochamy,
Tak jak przekonujemy się,że żyjemy,
Kiedy nas coś zaboli.

Zapukała do mojego mieszkania,
Udawałam, że nie słyszę.....
Wyważyła drzwi-bezczelna miłość.

Łzy nie są oznaką słabości,
Lecz dowodem, że nasze serce nie wyschło
I nie stało się pustynią.

noa : :
08 kwietnia 2003, 01:02
bardzo fajne "myslo/wierszyki", szczegolnie drugi i piaty. zapewne dlatego mi sie spodobaly ze sam tego doswiadczylem i dalej doswiadczam.
Kumcia
07 kwietnia 2003, 20:23
dlatego nie lubie poniedzilkow..."Łzy nie są oznaką słabości, Lecz dowodem, że nasze serce nie wyschło I nie stało się pustynią." madre i daje do myslenia

Dodaj komentarz