mar 19 2006

w ostatnim czasie...


Komentarze: 2

Zeszły tydzień dłużył mi się niesamowicie. Jednak zaszły pewne zmiany...od pon. zaczęłam dorywczo zajmować się małym,16-to miesięcznym chłopcem. Tak ok.2h dziennie,żeby w tym czasie jego mama mogła się spokojnie pouczyć;) Jest całkiem fajnie, a i ja czuję, że robie coś dodatkowo-tak dla siebie i zarazem dla innych. Więc w sumie jak wracam wieczorkiem do domu,to już zbytnio nie ma czasu...ale nie narzekam...a w ogóle to nie ma to jak spontant-w czwartek razem z sister pojechałyśmy na przed premierę filmu "Angel-a". Całkiem oryginalny film. W sumie podobał mi się:) Hehe i jak wyszłam tego dnia z domu przed 7 rano tak wróciłam na 23 ;P Ale było fajnie, naprawdę dużo się działo...
Wczoraj odwiedziłam Olę, mały Dawidek ma już prawie 1,5 miesiąca-zaczyna się z niego robić fajny facet:))
A tak poza tym, to w ciągłym oczekiwaniu na panią wiosnę:) Może się doczekam:P
Cieplutkie pozdrowienia:)

noa : :
Austra
12 grudnia 2016, 12:43
i nie boisz się zajmować takim maluszkiem? :)
19 marca 2006, 18:53
dzieci sa kochane o ile nie sa nasze codziennie 24 h/dobe.

Dodaj komentarz