mar 11 2004

....zaskakujący dzień.....


Komentarze: 3

Dziś od rana miały być próbne matury...jednak tylko dwie klasy miały pozwolenie na wyjście ze szkoły...reszta klas (w tym moja) miała mieć normalne lekcje...Tak się złożyło, że z powodu zwolnień itp. połowa klasy miała przyjść dopiero na 5lekcje..wszystko byłoby ok, gdyby..
ta druga połowa nie postanowiła się zerwać(oni mieli przyjść dwie lekcje wcześniej).. a jakie były skutki? Z mojej grupy przyszło 8osób i już do końca dnia tyle było...
Oczywiście dyrekcja oznajmiła, że klasa 2g się zerwała i że każdy nauczyciel, który ma z nami w tym dniu lekcje, niech wstawi każdemu po jedynce, za pracę na lekcji...
Prosze jakie nagle zdziwienie..chyba dzięki nam tamtym się troszkę upiecze, ale to nie zmienia faktu, że nasza klasa po raz kolejny dała powody do narzekania nauczycielom..
Heh, a ja muszę przyznać, że nie żałuję tego, że się pojawiłam, gdyż dzięki temu udało nam się dostać po dwie 5z fizy :D W jaki sposób? heh, najpierw razem z nim dochodziliśmy do poprawnych odpowiedzi, a póżniej kazał nam się rozsiąść i napisać to..heh, to szczegół, że odp. zapisaliśmy na oparciu od krzesła, z którego każdy sobie póżniej ściągnął :P

W ten sposób lekcje minęły całkiem przyjemnie(tylko 3), a reszta klasy niech się martwi.. :)
P.S Dobrze że zawitało do nas lekkie ciepełko ze słoneczkiem...

noa : :
karotka
12 marca 2004, 17:26
o super zmiana dzieki temu szablonowi:D a u mnie polowa klasy zwiala z histy ostatniej, ale nasz profesor (bardzo oryginalny) gapiac sie w okno nudzil o czym, chyba sam nie wiedzial zamiast sprawdzic obecnosc;p
11 marca 2004, 19:27
no fajnie-fajnie.ale ja chcę jeszcze zimy!!! :) pozdrawiam , a piątka z fizy chyba się przyda :)
johny B -znany jako Johnantan
11 marca 2004, 17:27
Słoneczko... tego mi trzeba ...powiewu wiosny...bo juz chyba mnie z tej chandry nie wyciagnie jak wiosenny wietrzyk .... Pozdrowqa :o)

Dodaj komentarz