sie 29 2003

...równowaga musi być.... ;(


Komentarze: 3

Chyba to prawda, że jak już jest dobrze, to nagle coś nam psuje humor.....tak jest i ze mną.....
Wieczorkiem spotkałam się z Korą, trochę pochodziłyśmy sobie po mieście, a póżniej, po prawie dwu miesięczniej nieobecności na nasze ławce, właśnie na niej sobie usiadłyśmy ;] Ale przejdę do konkretów...póżniej podszedł do nas B. z psem, gadało się całkiem fajnie, ale chwilę przed jego pójściem Kora zapytała się czy może widział M. ...jego odpowiedź bardzo mnie zdziwiła...okazało się, że podobno M. wyprowadził się!!
Jak się czuję?Dziwnie...mam mętlik w głowie..jakby nie było znam M. ponad 4 lata...poza tym uważałamM. za jednego z lepszych kumpli, takiego na dobre i na złe..i teraz o jego wyprowadzce dowiaduję się od innych?!
Hmmm...po tym jak Go znałam, (zresztą w tamte wakacje mogło być między nami coś więcej ;P), po prostu stwierdzam, że to nie w Jego stylu....przed moim wyjazdem nad morzem snuliśmy jak wraz z paczką spędzimy sierpień, a tu taka wiadomość...
Najgorsze jest to, że jeszcze przed wyjazdem wiedziałam że coś jest nie tak z kom. M.. więc może dlatego się nie odzywa...a nawet ja nie wiem czy jest sens, czy dojdzie do Niego ta wiadomość...
Jedno co wiem, to że nie tak miało być...od tamtego lata na prawdę nie wiedziałam jako kogo traktuję M. i nadal będę zadawać sobie pyt."Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie..."i czy w ogóle nadal coś jest....
Chyba wybiorę czekanie.....(z nadzieją że prędzej czy póżniej się odezwie..)

noa : :
30 sierpnia 2003, 13:39
je tesh czekam.... a kazda proba zagadania dla mnie klęską... bywa...
30 sierpnia 2003, 11:03
Ja robie tak samo... czekam.
Kumcia
30 sierpnia 2003, 10:13
prawda..zawsze jest tak ,ze jednego dnia radoscia tryskasz..aaa drugiego cos cie przytlacza!!..ale jak sie dluzej nie bedzie odzywal to moze ty sie odzwij??bo szkoda stracic bliska osobe!

Dodaj komentarz