sie 11 2003

dzień z "Azią":]


Komentarze: 4

Ok.13 spotkałyśmy się w Centrum i tak właściwie nie miałyśmy żadnego planu, co robić....ale z Azią nie można się nudzić ;)
Najpierw pochodziłyśmy sobie po Nowym Świecie, póżniej wstąpiłyśmy do Mc'Donalda na lody. Następnie spacerkiem dotarłyśmy do UW i poszłyśmy do parku na gmach biblioteki uniwersyteckiej. Byłam tam pierwszy raz, ale przyznam że baardzo mi się podobało ;P
Park jest na prawdę ciekawie zrobiony, poza tym jest wiele miejsc do siedzienia, więc skorzystałyśmy z dwóch i tak sobie gadałyśmy o wszystkim i o niczym.
Kolejnym punktem na naszej trasie było Stare Miasto i na koniec zachaczyłyśmy o KFC. Kupiłyśmy sobie mrożoną kawę, ale doszłam do wniosku,że nie jest to coś co "tygryski lubią najbardziej" ;P  w efekcie pół mojej kawy wylądowało w koszu ;) Wiem, wiem ktoś mógłby powiedzieć:"co za marnotrastwo", ale w końcu póki nie spróbuję to się nie dowiem...no a Azia nie wypiła, bo jej zdaniem w ogóle ta moja jakoś dziwnie smakowała ;]
Pożegnałyśmy się ok.18.30 i w domku byłam chwilę po 19.
W trzech słowach"dzionek bardzo fajny"
buziaki i miłego wieczorku

noa : :
12 sierpnia 2003, 15:22
buziaki tak? :>
12 sierpnia 2003, 01:48
A ja życzę spokojnej nocy, hehe:)
karotka
11 sierpnia 2003, 22:28
hej noa, jak zwykle skrobne komentarz jak tu jestem:) pamietasz mnie jeszcze?:p jak mijaja wakcje? :))
11 sierpnia 2003, 21:09
Lody w McDonaldzie mniaaaaam a o KFC to tylko hot wings ;)

Dodaj komentarz